Któż z nas nie zna tego uczucia gdy pod koniec tygodnia, dzień przed kolejnymi dużymi zakupami, z lodówki smutno spoglądają resztki warzyw, które przynieśliśmy z bazaru kilka dni temu, ale nie zdążyliśmy zużyć ich w całości?
Większość moich piątkowych obiadów powstaje zgodnie z filozofią fridge cleaning, a więc po prostu poprzez wysprzątanie lodówki przed kolejnymi zakupami! 😊
Dodatkowo, w piątki zwykle cierpię na brak czasu… Trzeba zamknąć sprawy mijającego tygodnia, przygotować się do weekendu oraz zaplanować i wstępnie zorganizować przyszły tydzień. W domu też jakby więcej obowiązków właśnie w piątek. Trudno nie wspomnieć o tym, że od kiedy rozpoczęła się wojna na Ukrainie, wielu z nas doszły też nowe obowiązki związane z wolontariatem.
Szybki, prosty, sycący obiad bez konieczności wychodzenia po zakupy jest więc w takich warunkach zbawienny! Właśnie tego typu przepis mam dziś dla Was i będzie to obiad w stylu indyjskim!
SKŁADNIKI:
- 150 – 200g suchej soczewicy (Ja użyłam brązowej, polecałabym jeszcze zieloną lub czarną. Czerwona może się zbytnio rozpadać.)
- ½ kalafiora
- 2 marchewki
- 1 czerwona cebula (oczywiście może też być zwykła biała)
- 2 ząbki czosnku
- 2-3cm korzenia imbiru
- 1-2 łyżki Madras Curry w proszku (jeśli macie pastę, to ilość zależy od jej intensywności i Waszych upodobań)
- 300ml tłustego mleka kokosowego
- kilka łyżek oleju do smażenia
- ½ łyżeczki kurkumy
- do podania nieco natki pietruszki i kilka łyżek mleka kokosowego do polania
PRZYGOTOWANIE:
- Soczewicę płuczemy, ewentualnie moczymy i gotujemy do miękkości.
- Kalafiora dzielimy na różyczki i płuczemy. Marchewki obieramy, myjemy i kroimy w talarki o grubości ok. pół centymetra. Kalafiora i marchewkę gotujemy na parze do miękkości.
Jeśli nie masz garnka do gotowania na parze, to użyj po prostu dużego, metalowego sitka lub durszlaka, który zamontujesz na garnku z gotującą się wodą i przykryjesz pokrywką. 😉
- Cebulę kroimy w pióra, czosnek przeciskamy przez praskę, imbir siekamy drobno.
- W głębokiej patelni podsmażamy przez kilka minut na oleju cebulę z czosnkiem i imbirem dość często mieszając, by nie przypalić czosnku.
- Dodajemy do patelni ugotowaną soczewicę, kalafiora z marchewką, mleko kokosowe, przyprawę Madras Curry i kurkumę. Mieszamy wszystko i pozwalamy się daniu zagotować na niewielkiej mocy palnika.
- Smakujemy danie i ewentualnie doprawiamy jeszcze curry lub dodajemy mleka kokosowego, by rozrzedzić konsystencję lub złagodzić smak.
- Podajemy danie polane delikatnie mlekiem kokosowym i posypane natką pietruszki, która także smutno czekała w lodówce na swoją kolej. 😉
*Gulasz jest daniem wegańskim, bez laktozy i bez glutenu.
PS. Na koniec zostawiam małą prośbę… Wiem, że wielu moich czytelników mieszka w Warszawie i w okolicach Warszawy. Jeśli chcielibyście przyłączyć się do mnie i pomóc w zorganizowaniu godnych warunków do życia dla dwóch ukraińskich rodzin, to zapraszam Was na mój Instagram i FB EasyVege.pl po więcej informacji. Może akurat okaże się, że zbędny Wam odkurzacz czy niepotrzebne żelazko, które zagracają Wasze stryszki, bardzo przydadzą się komuś, kto dziś jest w kłopocie.
Podobał Ci się ten wpis?
Kliknij aby dodać ocenę!
Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0
Nikt jeszcze nie oceniał, wystaw pierwszą ocenę!
Bardzo mi przykro, że mój wpis się Tobie nie podobał!
Pomóż mi poprawić tą stronę!
Napisz mi co było nie tak