//

Syrnyky, czyli słodkie, serowe bliny po ukraińsku.

5
(3)
2
Syrnyku na angielskiej porcelanie.

Ostatnie dwa tygodnie sprawiły, że wszyscy doświadczyliśmy czegoś, o czym być może opowiadali starsi rodzice, dziadkowie i pradziadkowie, ale jednocześnie moje pokolenie uznawało te opowieści jedynie za świadectwo czasów bardzo słusznie i dawno już minionych.

Wojna.

Wojna za naszą granicą.

Wojna 30 kilometrów do domu moich rodziców.

Wojna w sąsiedniej wsi, której zabudowania widać na horyzoncie.

Ja sama jeszcze przed miesiącem wypełniałam swoje dni pracą, planowaniem kolejnych tygodni i spełnianiem marzeń. Codziennie starałam się więc, by EasyVege.pl stawało się miejscem coraz bardziej intersującym i pomocnym. Planowałam przygotować dla Was piękny, wielkanocny ebook z wegańskimi przepisami, które nawiązują do polskiej tradycyjnej kuchni. Wraz z moim narzeczonym dużo dyskutowaliśmy o naszym nadchodzącym ślubie, wybierałam sukienkę, planowaliśmy nadchodzącą podróż przedślubną… Widziałam dość jasno moje dalsze życiowe plany, znałam pragnienia mojego serca i dążenia mojej duszy.

24 lutego  zatrzymałam się zdezorientowana, nie mogąc uwierzyć w to, co widzę.

Pierwszy był we mnie strach, początkowo porażający strach. I moja automatyczna myśl: uciekajmy! Tego dnia planowaliśmy wyjechać na wieś, na naszą ukochaną Suwalszczyznę. Oczywiście zrezygnowaliśmy z tych planów – trochę ze strachu, a trochę z rodzącej się już potrzeby zrobienia nowych planów.

Później niezgoda i ogromna złość! Oto na moich oczach ktoś rzuca bomby 80km od mojego rodzinnego domu, bombarduje kraj moich przyjaciół i znajomych, zagraża moim sąsiadom, nastaje na ziemię, która mnie wychowała! Mówi ludziom takim jak my, że nie są narodem. Jakim prawem?

Na szczęście nie zostałam z tym sama. Moi przyjaciele, tak jak ja, czuli potrzebę bycia razem w tych okrutnych chwilach. Codzienne nardy, długie rozmowy i wspólne decyzje sprawiły, że strach i złość nie zniknęły, ale usunęły się na dalszy plan. Zebraliśmy w sobie dość sił, by rozpocząć pracę dla Ukrainy. Wielka zbiórka jedzenia dla wojska, instalowanie w Warszawie osób, które przed wojną uciekają, pomoc w organizowaniu transportu tym, którzy wciąż są jeszcze w miastach za wschodnią granicą, nasz własny wielki „transport humanitarny” do Lwowa, praca w centrach recepcyjnych na granicy, a na koniec rodziny, które przyjechały z nami do Warszawy…

To wszystko w tydzień. Wbrew moim własnym oczekiwaniom, to był chyba najtrudniejszy emocjonalnie tydzień w moim życiu. Jednocześnie, nadal niemożliwy jest powrót do codzienności. Jest jeszcze bardzo wiele pracy do zrobienia.

Co mi pomaga? – pomaga mi czułość dla własnego smutku i poczucie solidarności, które możemy po pierwsze sami tworzyć, a po drugie podarować ofiarom wojny. Nigdy nie zapomnę łez Oksany, która po wielu godzinach podróży, wjechała wraz z synkiem nocą do Warszawy na tylnej kanapie naszego auta i zobaczyła wszechobecne flagi Ukrainy wyświetlane na budynkach oraz bilbordach. Płakała i robiła zdjęcia telefonem. Ja tylko płakałam.

Czuję, ze mocno rozumiem jak bardzo ważne dla przybywających do nas gości jest poczucie naszej z nimi solidarności i także poczucie bycia przez nas przyjętymi. To, że zabieramy ich do swoich domów, dajemy czystą pościel, ciepłą zupę i przestrzeń do przeżycia tych bardzo trudnych chwil. To, jak opiekujemy się też dziećmi z Ukrainy, starając się wejść bardziej w rolę nowej cioci z Polski niż przerażonej wojną Polki.

Jedną z najmocniejszych idei EasyVege.pl jest mówienie o tym, że gościnność i spotykanie się przy wspólnym stole to ważne dla mnie formy wyrażania miłości. Teraz wszyscy doświadczamy jak nigdy dotąd, że nie tylko miłości, ale także wsparcia, zrozumienia, troski, czułości, współczucia… Można długo wymieniać.

Kilka dni temu podałam Wam przepis na mój sprawdzony, często przygotowywany, WEGAŃSKI BARSZCZ UKRAIŃSKI. Dziś mam dla Was przepis wegetariański – SYRNYKY. To ukraiński specjał, słodki i lubiany przez dzieci. Jako dziecko dostawałam syrnyky od Pani Olgi na deser lub na kolację. Te oryginalne nie mają w sobie jabłka. Ja zawsze prosiłam o kawałeczki jabłek w środku, więc tak powstał być może mój pierwszy autorski przepis, gdy miałam 5 lat! 😉

Wierzę, że te dwa pyszne i proste dania, które wywodzą się bezpośrednio z tradycji Narodu Ukraińskiego mogą pomóc nam przyjąć w domu gości zza wschodniej granicy, dać poczucie ciepła i troski, a także nawiązać być może pierwszą nić porozumienia ponad różnicami – także tymi językowymi. Nazwy tych dań brzmią bardzo podobnie w języku polskim i w języku ukraińskim.

SKŁADNIKI:

na ok. 5 – 6 syrnyków

  • 200g tłustego, kremowego twarogu
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka cukru z wanilią
  • 1 jajko
  • 2-3 łyżki mąki pszennej
  • ½ łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 małe jabłko
  • masło klarowane do smażenia
  • do podania: cukier puder, śmietana lub jogurt naturalny, owoce

PRZYGOTOWANIE:

  1. Twaróg, cukier i cukier waniliowy ucieramy w dużej misce na gładko. Można oczywiście użyć do tego miksera, ale ja robię to zwykła łyżką lub widelcem.
  2. Dodajemy jajko i znów mieszamy wszystko na jednolitą masę.
  3. Proszek do pieczenia oraz 2 łyżki mąki mieszamy i dodajemy do masy twarogowej. Wszystkie składniki mieszamy aż do połączenia się składników.
  4. Jabłko obieramy, kroimy w małą kosteczkę i dodajemy do pozostałych składników. Znów mieszamy.
  5. Na patelni rozgrzewamy masło klarowane. Doradzam smażyć syrnyky na mocno rozgrzanym tłuszczu (wtedy nie będą tłuste w środku), ale na palniku o średniej mocy (by ich nie przypalać).
  6. Masę twarogową dzielimy na kilka mniejszych części, formujemy niewielkie placuszki, obtaczamy je w pozostałej mące i smażymy z dwóch stron na złoto.
  7. Syrnyky są najpyszniejsze, gdy są gorące! – podajemy je z ulubionymi dodatkami.

Wegański barszcz ukraiński.

Podobał Ci się ten wpis?

Kliknij aby dodać ocenę!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 3

Nikt jeszcze nie oceniał, wystaw pierwszą ocenę!

Bardzo mi przykro, że mój wpis się Tobie nie podobał!

Pomóż mi poprawić tą stronę!

Napisz mi co było nie tak

2 Comments

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Previous Story

Barszcz ukraiński, czyli tradycyjna kuchnia NARODU UKRAIŃSKIEGO w wersji wegańskiej.

Next Story

9 PRZEPISÓW NA ZDROWE, WEGAŃSKIE PRZEKĄSKI

NEWSLETTER

Jeśli chcesz otrzymywać ode mnie powiadomienia o nowych przepisach, zapisz się na newsletter.