Tarta Babie Lato – wersja wegetariańska.

5
(2)
Wegetariańska tarta Babie Lato

Dlaczego nazwałam to ciasto „Babim Latem”? – ponieważ ten króciutki, przełomowy czas pomiędzy późnym latem, a wczesną jesienią jest jednym z moim ukochanym momentów w roku! Bardzo doceniam subtelny zapach ciepłej wciąż ziemi, dojrzałych roślin i coraz bardziej wilgotnego powietrza. Zachwyca mnie to, że w drugiej połowie sierpnia, mogę zacząć oglądanie barwnego spektaklu gdy drzewa i inne rośliny zaczynają zmieniać kolory z letnich na jesienne. Uwielbiam zapach nadchodzącej jesieni o poranku… Już kilka dni temu, gdy otworzyłam rano kuchenne okno, poczułam ten wyjątkowy, niepowtarzalny aromat. Tak subtelny, że chyba rozpoznać potrafią go jedynie Ci z nas, którzy wychowali się na wsi i w wakacje wychodzili z domu ranną rosą, a z początkiem września maszerowali do szkoły otuleni właśnie tym wyjątkowym aromatem.

Wczoraj, podczas rozmowy z moim niemal 90letnim dziadkiem, usłyszałam że on czuje już zapach nadchodzącej jesieni… Nie mogłabym dostać lepszego potwierdzenia, że z moim węchem i z moją intuicją wszystko w porządku! 😉

A więc oto tarta końca lata! – na bajecznie kruchym, maślanym cieście, z serowym, waniliowym kremem i z soczystymi brzoskwiniami.

Tym razem jest to ciasto w wersji wegetariańskiej, ale przymierzam się też do powtórzenia jej w wegańskiej odsłonie! 😉

SKŁADNIKI:

na formę o średnicy 24-26cm

CIASTO: Kruchy spód do tarty.

  • 250g mąki pszenne
  • 150g masła (bardzo zimnego i pokrojonego w drobną kostkę)
  • 3-4 łyżki cukru pudru
  • 1 jajko (zimne, prosto z lodówki)
  • szczypta soli

KREM:

  • 1 paczka budyniu waniliowego lub śmietankowego
  • 400ml mleka roślinnego (może być takie o waniliowym aromacie)
  • cukier do osłodzenia budyniu, ilość wg uznania
  • 1 łyżeczka masła
  • odrobina ziaren wanilii/ekstraktu waniliowego, do aromatyzowania budyniu
  • 250 – 275g półtłustego twarogu (może być to specjalny, zmielony już twaróg sernikowy, ale niekoniecznie)
  • 1 łyżeczka soku z cytrynyTarta z kremem waniliowym i z brzoskwiniami.

OWOCE:

  • 1-2 brzoskwinie (dojrzałe i słodkie, ale wciąż raczej twarde)
  • 1 łyżeczka cukru pudru
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej

OPCJONALNIE:

  • dekoracja z resztek ciasta
  • kruszonka
  • rozkłócone jajko do posmarowania przed pieczeniem
  • cukier puder do posypania

Tarta z brzoskwiniami.

PRZYGOTOWANIE:

  1. ZACZYNAMY OD CIASTA: Wszystkie składniki umieszczamy na stolnicy/blacie lub w dużej misce. Na blacie/stolnicy siekamy nożem mąkę z dodatkami aż do połączenie się składników i uzyskania „kaszkowatej”, lepkiej konsystencji. Jeśli wyrabiamy ciasto w misce, to zamiast noża, używamy…tłuczka do ziemniaków. 😀
  2. Następnie zagniatamy ciasto bardzo szybko, formujemy kulę i wkładamy do lodówki na 15-20 minut.

UWAGA: Jeśli chcecie stworzyć idealne kruche ciasto, to istnieje jedna żelazna zasada: ma być bardzo zimne przed pieczeniem! To oznacza, że ciepła dłoń powinna dotykać ciasta najkrócej jak to możliwe. Trzeba też chłodzić je przed wałkowaniem i przed wypieczeniem, co czym opowiem poniżej…

  1. GDY CIASTO JEST POZA LODÓWKĄ, TO STARAMY SIĘ ZE WSZYSTKIM DZIAŁAĆ SZYBKO! Schłodzone ciasto rozwałkowujemy niezbyt cienko. Można to zrobić pomiędzy arkuszami papieru do pieczenia lub na blacie podsypanym mąką, ALE postarajcie się użyć najmniej mąki jak to tylko możliwe.
  2. Rozwałkowane ciasto przekładamy do formy, w której będziemy piec tartę. Jak to zrobić? – najłatwiej będzie nawinąć ciasto na wałek i przenieść. Nie martwcie się jeśli ciasto popęka – dosztukujecie za chwilę przy wylepianiu formy.
  3. Wylepiamy formę ciastem, dociskamy spód i brzegi. Usuwamy ewentualny nadmiar ciasta, który warto włożyć do lodówki i przechować, ponieważ możemy z niego stworzyć później dekorację – tak było w moim przypadku.
  4. Wylepioną formę z ciastem wkładamy do lodówki na minimum 1 godzinę.
  5. TERAZ KREM: Przygotowujemy budyń wg instrukcji na opakowaniu, pamiętając jednak, by użyć nieco mniej płynu – te 400ml jest ilością optymalną. Pod koniec gotowania budyniu słodzimy go i dodajemy łyżeczkę masła (bardzo dokładnie rozprowadzamy masło w budyniu!) oraz ewentualnie dodajemy też nieco wanilii. Porządnie wymieszany budyń studzimy, powinien osiągnąć temperaturę pokojową.
  6. Jeśli mamy twaróg dokładnie zmielony, to jedynie wyjmujemy go z lodówki, by ogrzał się do temperatury pokojowej. Jeśli mamy zwykły, niemielony twaróg, to rozdrabniamy go blenderem/malakserem aż do uzyskania gładkiej, kremowej konsystencji i oczywiście pozwalamy mu osiągnąć temperaturę pokojową.
  7. Twaróg w temperaturze pokojowej miksujemy z budyniem w temperaturze pokojowej w taki sposób, że dodajemy do misy miksera systematycznie i powoli po jednej łyżce budyniu i po jednej łyżce sera. W trakcie miksowania, warto dodać jeszcze sok z cytryny, a jeśli uznamy, że masa jest zbyt mało słodka, to oczywiście warto ją dosłodzić.
  8. OWOCE: Brzoskwinie myjemy, suszymy i kroimy na plasterki. Wrzucamy owoce do miski i zasypujemy cukrem oraz mąką ziemniaczaną. Mieszamy delikatnie, by nie połamać plasterków brzoskwiń.
  9. PORA NA PIECZENIE: Porządnie schłodzony spód tarty powinien być twardy po wyjęciu z lodówki. Nakłuwamy go widelcem w wielu miejscach i wkładamy do piekarnika, który jest bardzo porządnie rozgrzany na 190C. Spód podpiekamy przez 10 minut.

UWAGA: Jeśli użyjecie (jak ja) formy ceramicznej, to na pierwsze 5 minut podpiekania ustawcie funkcję termoobieg, a później zmieńcie na góra-dół i tak pieczcie przez kolejne 5 minut. Dzięki temu nie „spłyną” i nie opadną boczki tarty. Jeśli używacie formy metalowej lub sylikonowej, to przez całe 10 minut możecie używać funkcji góra-dół.

  1. Podpieczony spód wyjmujemy z piekarnika, przebijamy ewentualne bąble powietrza, które mogły wyrosnąć na spodzie, po czym dociskamy i wyrównujemy spód. Pozwalamy ciastu nieco ostygnąć – 10 – 15minut wystarczy.
  2. Po tym czasie wykładamy na ciasto krem, na kremie układamy owoce i ewentualną dekorację lub kruszonkę. Możemy też wierzch posmarować jeszcze rozkłóconym jajkiem i posypać cukrem.
  3. Tak przygotowaną tartę wstawiamy do piekarnika rozgrzanego na 180C w funkcji góra-dół i pieczemy przez 35-40 minut. Po tym czasie ciasto będzie rumiane, a krem twarogowy nieco urośnie.

Kroimy tartę gdy ostygnie! – jeśli ostudzicie tartę w lodówce, to krem mocniej stężeje i wtedy kawałki ciasta będą bardziej stabilne😊

Babie lato będzie doskonale smakowało z gałką lodów waniliowych! 😉

Krucha tarta z brzoskwiniami.

wasze opinie

Podobał Ci się ten wpis?

Kliknij aby dodać ocenę!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 2

Nikt jeszcze nie oceniał, wystaw pierwszą ocenę!

Bardzo mi przykro, że mój wpis się Tobie nie podobał!

Pomóż mi poprawić tą stronę!

Napisz mi co było nie tak

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Previous Story

Wegańskie farszynki mazurskie.

Next Story

Wegańskie kotlety ratunkowe – domowy obiad na zabiegany dzień.

NEWSLETTER

Jeśli chcesz otrzymywać ode mnie powiadomienia o nowych przepisach, zapisz się na newsletter.