//

Wegańskie cebularze lubelskie.

5
(4)
4
Wegański cebularz lubelski.

Od kilku dni przyglądam się jesieni, która już bardzo śmiało rozgościła się w moich rodzinnych stronach. Grzęda Sokalska jesienią wygląda najpiękniej! Całe Roztocze magicznie spowite w porannych mgłach, w ciągu dnia mieni się w słońcu od barwnych liści. Lasy pachną jesienną wilgocią i dzień po dniu, coraz wyraźniej szykują się do zimowego snu. Uwielbiam jesień na wschodzie, na Suwalszczyźnie i w Tatrach.

A jaki jest smak lubelskiej jesieni? – jest ich bardzo dużo! Od wielu już lat nie jadłam jednak cebularzy i dziś postanowiłam to zmienić! Pamiętam je z dzieciństwa, nie byłam wtedy ich największą fanką, ponieważ te dostępne w pobliskiej piekarni powstawały z dodatkiem surowej cebuli, która po upieczeniu wcale nie była pyszna. Dziś natomiast wiem już jak przygotować ten bardzo wyjątkowy i charakterystyczny, lubelski przysmak tak, by mógł być świetną wizytówką wschodniej kuchni.

Poniżej znajdziecie przepis na lubelskie cebulrze w wersji wegańskiej, z miękką słodko-słoną cebulką i z makiem. Dziś upiekłam je z mamą i to są najlepsze cebularze, jakie kiedykolwiek jadłam.

CIASTO:

na ok. 10 cebularzy

  • 500g mąki pszennej
  • 7g suszonych drożdży LUB 25g drożdży świeżych
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • 5-6 łyżek oleju
  • 250ml ciepłej wody lub ciepłego mleka roślinnego o neutralnym smaku

NADZIENIE:

  • 7-10 cebul cukrowych
  • 1 łyżeczka cukru
  • ½ łyżeczki soli
  • kilka łyżek oleju do smażenia
  • garść maku
  • duża szczypta pieprzu

Cebularze lubelskie w wersji wegańskiej.

PRZYGOTOWANIE:

  1. Wszystkie składniki na CIASTO umieszczamy w dużej misce, mieszamy i zagniatamy razem. Jeśli zagniatacie ciasto dłonią, to od momentu gdy odstanie od ręki, powinniście zagniatać jeszcze przez ok. 10minut. Następnie przykrywamy miskę folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 1godzinę. Ciasto mocno wyrośnie.
  2. Oczekując na ciasto, przygotowujemy NADZIENIE. Cebule obieramy i kroimy w cieniutkie piórka. Podsmażamy cebule powoli na rozgrzanym oleju do momentu aż będzie rumiana, ALE nie przypalona. Powinna być zdecydowanie jaśniejsza niż na zdjęciach, ponieważ dodatkowo ściemnieje jeszcze podczas pieczenia w piekarniku.
  3. Pod koniec smażenia, dodajemy do cebuli sól oraz cukier. Mieszamy i podsmażamy jeszcze tylko 1 minutkę. Gdy już wyłączymy palnik pod patelnią, dodajemy do cebuli mak oraz pieprz i mieszamy. Studzimy cebulę.
  4. Wyrośnięte ciasto zagniatamy raz jeszcze i dzielimy na ok. 10 porcji o podobnej wielkości. Z każdej porcji formujemy kulę, a następnie spłaszczamy ją nieco, by uzyskać placuszek, ale niezbyt płaski. W placuszku, za pomocą dłoni formujemy wgłębienie. We wgłębieniu układamy zupełnie ostudzoną cebulę. Tak przygotowane placuszki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia
  5. Gdy wszystkie placuszki z cebulą znajdą się już na blaszce, smarujemy każdego delikatnie olejem, przykrywamy blaszkę folią spożywczą i odstawiamy na 15minut w ciepłe miejsce, by ciasto znów nieco podrosło. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 180C, w funkcji góra-dół.
  6. Podrośnięte cebularze wstawiamy do piekarnika (oczywiście bez folii spożywczej! 😉) i pieczemy przez ok. 20 – 30 minut, do zrumienienia ciasta i przypieczenia cebuli.

Najpyszniejsze są cebularze jeszcze ciepłe.

Cebularz wegański.

Podobał Ci się ten wpis?

Kliknij aby dodać ocenę!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 4

Nikt jeszcze nie oceniał, wystaw pierwszą ocenę!

Bardzo mi przykro, że mój wpis się Tobie nie podobał!

Pomóż mi poprawić tą stronę!

Napisz mi co było nie tak

4 Comments

    • Nie, oczywiście może być też inna biała cebula. W takim najbardziej tradycyjnym przepisie z pewnością jest to zwyczajna, biała cebula. Ja natomiast polecam cukrową, bo jest delikatniejsza, słodsza i uważam, że pachnie przyjemniej 😉

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Previous Story

Tofucznica idealna.

Next Story

Pieczona dynia z ciecierzycą i z azjatyckim twistem.

NEWSLETTER

Jeśli chcesz otrzymywać ode mnie powiadomienia o nowych przepisach, zapisz się na newsletter.