Najważniejsza informacja jest taka, że przygotowanie tego dania będzie od Was wymagało 20 minut pracy i tylko odrobinę cierpliwości, a więc jest to obiad ekspresowy, prosty i odpowiedni na takie dni, gdy gotowanie jest ostatnią rzeczą, na którą mamy czas i ochotę.
Dziś dokładnie taki nastrój panuje w moim domu. Po powrocie z weekendu w lesie, nasza lodówka jest pusta, natomiast wszędzie dookoła piętrzą się inne zajęcia o wysokim priorytecie. Pozostawione przed weekendem sprawy, w poniedziałek zdają się być już zdecydowanie bardziej niecierpliwe. Wypełniony po brzegi kalendarz przypomina, że nie wszystko udało się z sukcesem załatwić w pierwszej połowie lipca, więc teraz to już naprawdę czas najwyższy na pilne wizyty w urzędach, spotkania, badania, maile… Wyrosła też pokaźna góra prania.
Cóż, na całe szczęście kurier dostarczył mi miłą paczkę od nowej polskiej firmy Dary Flory, która tworzy produkty będące roślinnymi alternatywami mięsa. Z przyjemnością przetestowałam dziś te nowości dostępne na polskim rynku produktów wegańskich i przy okazji zrobiłam po prostu bardzo dobry, prosty obiad z kilku podstawowych składników, na bazie obłędnie słodkich pomidorów malinowych!
Co do samych klopsików, których używałam, to z pewnością warto przetestować produkty Dary Flory w swojej kuchni! Komu polecam? – zdecydowanie osobom, które potrzebuję gotować szybko, tworzyć proste, ale pyszne dania i takim, dla których ważny jest czysty skład półproduktów. Roślinne alternatywy mięsa od Dary Flory mają ładny, prosty skład i są fortyfikowane witaminami. Klopsiki podsmażałam – w tej formie były bardzo smaczne i szybko zniknęły!
Czy dostrzegam jakieś minusy? – uważam, że pojedyncze opakowanie jest nieco zbyt małe na dwie porcje i nieco zbyt duże na jedną porcję. Poza tym, to naprawdę dobry, polski, wegański produkt! 😉
SKŁADNIKI:
na 3 porcje
SOS:
- 600-700g pomidorów malinowych bez skórki (sparzcie skórkę wrzątkiem i zdejmijcie przed gotowaniem)
- 1 cebula cukrowa
- 3-4 ząbki czosnku
- garść świeżej bazylii
- 3-4 łyżki oleju do smażenia
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- ½ łyżeczki pieprzu
- tłusta śmietana roślinna, do zabielenia – ilość według uznania
+
- 250g makaronu spaghetti
- 350-400g klopsików roślinnych (ja użyłam tych od firmy Dary Flory, najlepiej pasowała wersja Polskie zioła)
- świeża rukola
PRZYGOTOWANIE:
- Cebule kroimy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę, pomidory sparzamy wrzątkiem i obieramy ze skórki, a następnie miąższ kroimy w kostkę. Bazylię siekamy drobno.
- W głębokiej patelni (lub w garnku o grubym dnie) rozgrzewamy olej, podsmażam na nim cebulkę z czosnkiem przez kilka minut. Cebula powinna być zeszklona. Wtedy dodajemy pomidory, sól, cukier, pieprz i przykrywamy patelnię pokrywką. Dusimy tak pomidory na niewielkiej mocy palnika (powinny gotować się stale, ale delikatnie) przez ok. 25minut.
- Po upływie tego czasu, podnosimy pokrywkę. Pomidory rozpadną się, sos będzie jednak rzadki i wodnisty. Gotujemy więc zawartość patelni przez kolejne 10 minut bez przykrywki, pozwalając zbędnej wodzie odparować. W międzyczasie dodajemy też do sosu bazylię oraz śmietanę i mieszamy.
Sos będzie gotowy gdy nieco zgęstnieje i przestanie być wodnisty – taki będzie efekt odparowania wody z pomidorów.
- Makaron gotujemy do miękkości w osolonej wodzie, odcedzamy i jeszcze gorący dodajemy do gotowego i ciągle gorącego sosu w patelni. Mieszamy sos z makaronem i pozostawiamy pod przykryciem na kilka minut.
- W tym czasie podsmażamy klopsik na oleju do zrumienienia.
Podajemy ten letni, pomidorowy makaron na chrupiących liściach rukoli wraz z ciepłymi klopsikami.
Jeśli poszukujecie letnich inspiracji na roślinne, domowe, proste dania idealne na upały, to przypominam Wam o moim ebooku WEGAŃSKIE LATO 2022, który możecie kupić TUTAJ lub za pomocą czerwonej zakładki SKLEP u góry strony.
Oto kilka zdjęć dań z ebooka – pozostawiam je tu dla zaostrzenia Waszego apetytu! 😉
