/

Pomidorowa pasta z ciecierzycy, inspirowana hummusem.

0
(0)
Śniadanie na trawie - kanapka z pastą pomidorową i herbata z jaśminem.

Są takie smaki, które działają jak zdjęcia… Błyskawicznie przywodzą na myśl wspomnienia. Ta pasta to moje wspomnienie wiosennych i letnich podróży po Polsce. 

Gdy podejmujemy decyzję o wyjeździe na kilka dni z miasta, to wynajmujemy zwykle domek w dzikim, oddalonym od cywilizacji miejscu. Zaszywamy się w głuszy, by odpoczywać, chłonąć przyrodę i być razem.

Bardzo lubię czas przygotowywania się do tych naszych “ucieczek z miasta”, ponieważ już kilka dni wcześniej myślę o tym, co pysznego chciałabym zabrać ze sobą z Warszawy, a na co jest akurat sezon i łatwo będzie kupić te produkty na lokalnym rynku lub bazarze.

Jeśli chodzi o przysmaki, które zabieramy w podróż, są to zwykle dwie tarty (słodka i wytrawna), które posłużą za kolację, gdy późno wieczorem dotrzemy do celu. Dodatkowo koniecznie dobre pieczywo, masło, kilka soczystych warzyw i…pasty! Pasty są pozycją obowiązkową, bo sprawiają, że pierwsze śniadanie w nowym miejscu może być celebrowane niespiesznie, ale też pyszne i zdrowe.

Wiosną i latem 2021, podczas naszych podróży, królowały dwie pasty – pasztetowa (dla miłośników smaku pasztetu na kanapce ;)) i pomidorowa. Szczególnie ta druga jest dla mnie prawdziwym smakiem lata nad ukochanymi Wigrami.

SKŁADNIKI:

  • 200 – 250g gotowanej ciecierzycy (oczywiście może być z puszki lub ze słoika)
  • 6-8 suszonych pomidorów z oleju
  • 2-3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
  • 1 solidna łyżka tahiny
  • 3 łyżki oliwy z oliwek lub oleju, w którym zanurzone były pomidory
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 ząbek czosnku
  • sól do smaku
  • chili do smaku
  • 3 łyżki lodowatej wody

PRZYGOTOWANIE:

1. Ciecierzycę płuczemy kilkukrotnie, bardzo dokładnie na sicie pod bieżącą wodą i wypłukaną wrzucamy do malaksera, kielicha blendera lub naczynia w którym będziemy blendować pastę.

2. Do ciecierzycy dodajemy pomidory suszone, koncentrat, taninę, oliwę (lub olej), sok z cytryny, ząbek czosnku, sól i chili.

3. Blendujemy całość na gładką masę, a następnie dodajemy lodowatą wodę i blendujemy raz jeszcze. Pod wpływem lodowatej wody pasta zmieni nieco swoją konsystencję na taką, którą znamy z najlepszych hummusów.

Ta pasta ma wyrazisty, ale odświeżający smak. Doskonale komponuje się na kanapce z kiełkami rzodkiewki i jajkiem ugotowanym na twardo.

*Ten przepis jest odpowiedni dla wegan i dla osób, które unikają glutenu oraz laktozy w swojej diecie.

 

Podobał Ci się ten wpis?

Kliknij aby dodać ocenę!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Nikt jeszcze nie oceniał, wystaw pierwszą ocenę!

Bardzo mi przykro, że mój wpis się Tobie nie podobał!

Pomóż mi poprawić tą stronę!

Napisz mi co było nie tak

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Previous Story

Krem z zielonego groszku, z limonkowym twistem.

Next Story

Jesienne pieczone warzywa – obiad błyskawiczny!

NEWSLETTER

Jeśli chcesz otrzymywać ode mnie powiadomienia o nowych przepisach, zapisz się na newsletter.