Prażone orzechy

0
(0)

Gdy niedawno opisywałam dla Was przepis na owsiankę, to używałam prażonych orzechów i obiecałam, że poświęcę im osobny post. A więc, to dziś… 😉

Moi Drodzy, zanim opiszę Wam jak przygotować najlepszy słoik prażonych orzechów, gotowych na każdą okazję i zanim o tych okazjach (czyli o zastosowaniach orzechów w mojej kuchni) opowiem, najpierw pytanie „dlaczego?”

Dlaczego orzechy są tak ważne? Po co nam wegetarianom, weganom, ale też osobom o innym stylu odżywiania, orzechy?

Opowiem Wam o tym, co najważniejsze z mojego punktu widzenia:

KWASY OMEGA 3 – Bez nich trudno o sprawnie działającą odporność, koncentrację, pamięć, za to rośnie ryzyko przewlekle obniżonego nastroju, zmęczenia, na nawet stanów depresyjnych. Doskonałym źródłem kwasów Omega 3 są ORZECHY WŁOSKIE.

WITAMINA E – Podobnie jak witamina C pomaga naszemu organizmowi zwalczać wolne rodniki, jest tzw. przeciwutleniaczem. To oznacza, że spowalnia proces starzenie się mojego organizmu. ORZECHY LASKOWE są pełne witaminy E.

BIAŁKO ROŚLINNE i WITAMINY Z GRUPY B – Czyli coś, na co uwagę zwracają wszyscy wegetarianie i weganie. Bez odpowiedniej ilości dobrego jakościowo białka i bez zaspokojenia potrzeb organizmu na witamy z grupy B nie ma szans na dobre samopoczucie, witalność i siłę. ORZECHY NERKOWCA dostarczają właśnie tych niezbędnych składników w świetnie przyswajalnej formie.

MAGNEZ – Wypłukiwany codziennie kawą czy niewielkimi nawet ilościami alkoholu w diecie, a przecież niezbędny do prawidłowego przekazywania sygnałów w układzie nerwowym.  Ma wpływ na układ kostny, układ sercowo-naczyniowy… Właściwie można powiedzieć, że przy niedoborach magnezu nasz cały organizm zaczyna funkcjonować wadliwie i chorować. Stąd ważne w diecie MIGDAŁY, które są wypełnione magnezem aż po brzegi!

Poza tymi niepodważalnymi zaletami orzechów, nie znam chyba nikogo, kto nie lubiłby przegryźć w ciągu dnia garstki chrupiących, sprytnie podprażonych i rumianych orzeszków! Na naszym kuchennym blacie zawsze znajdzie się spory słoik z podprażoną ulubioną mieszanką orzechową.

A oto jak przygotować tę najprostszą i najzdrowszą orzechową przekąskę…

SKŁADNIKI:

– po garści każdego rodzaju ulubionych orzechów, np. orzechy brazylijskie, laskowe, migdały, orzechy ziemne i nerkowce

Mix posiekanych drobno orzechów na drewnianej desce do krojenia.

 

PRZYGOTOWANIE:

– Potrzebujemy suchej patelni i…trochę cierpliwości. Rozgrzewamy patelnię tak, by była gorąca ALE nie ustawiamy dużej mocy palnika. Chodzi o to, że orzechy dużo lepiej się uprażą, będą miały przyjemniejszą chrupkość, atrakcyjniejszy zapach i nawet lepszą konsystencję, gdy będziemy podgrzewać je raczej dłużej i w niższej temperaturze, niż krótko w wysokiej temperaturze. Gdyby moc palnika była zbyt duża, spalimy orzechy z wierzchu, a w środku wcale nie będą uprażone.

– A więc ja stawiam patelnię na dużym palniku, ale ustawiam pod nim moc grzania 3 lub 4 w 9 stopniowej skali. Gdy patelnia będzie już gorąca, wrzucam pierwszy rodzaj orzechów, np. migdały. Zostawiam je na patelni tak długo aż się porządnie rozgrzeją, a kuchnią zawładnie ich przyjemny zapach. Co kilka chwil mieszam je i przewracam, by nie przypaliły się z jednej strony. Gotowe migdały wrzucam do dużej, szerokiej, szklanej miski.

– Następnie postępuję podobnie z każdym rodzajem orzechów, tj. osobno na patelni lądują orzechy włoskie, osobno laskowe, osobno nerkowce, ziemne i brazylijskie. Ta procedura zajmuje rzeczywiście trochę czasu, ale naprawdę warto prażyć orzechy osobno. Wielkość i gramatura migdała rożni się przecież i od orzeszka ziemnego, i od orzecha brazylijskiego. Trudno oczekiwać, by wspólnie na tej samej patelni, w tym samym czasie, tak samo dobrze podprażyły się tak różne orzechy. Jeśli wymieszamy je i uprażymy wspólnie, bardzo prawdopodobne, że część będzie surowa, a część spalona.

– Podczas prażenia orzechów włoskich i laskowych okaże się, że część z nich gubi brązowe skorupki. Warto kilka razy potrzeć uprażone orzechy w dłoniach, by skorupki odpadły.

– Wszystkie podprażone orzechy wrzucamy do jednej, dużej, szklanej misy i mieszamy co jakiś czas. Pomagamy im w ten sposób ostygnąć i skruszeć. Tzn. gdybyśmy jeszcze ciepłe orzechy zamknęli od razu w słoiku, to nie nabrałyby tej oczekiwanej chrupkości i kruchości, którą zaraz właśnie poczujemy. 😉

– Ostudzony orzechowy mix przekładamy do słoja, zamykamy i przechowujemy…w zasięgu ręki! 🙂 Moje doświadczenie mówi, że zbyt długo nie uda się ich przechować, bo są doskonałym dodatkiem do wielu dań i pyszną przekąską solo.

Prażonych orzechów z przyjemnością używamy do:

owsianek, jaglanek, mussli, jogurtów, koktajli, ciast, deserów, sałatek, curry i innych dań azjatyckich, a także zjadamy je jako samodzielną przekąskę

– orzechy włoskie wchodzą także w skład wyjątkowo pysznej pasty kanapkowej, inspirowanej smakami Gruzji – przepis na tę pastę już niedługo pojawi się na blogu 😉

– mix posiekanych w dowolne kawałeczki orzechów bywa też moją ulubioną, ekspresową dekoracją ciast – poniżej ostatni przykład: WEGAŃSKI PIERNIK ŚWIĄTECZNY, który już niedługo pojawi się na blogu, udekorowany mieszanką posiekanych orzechów i świątecznej posypki:

Piernik udekorowany mieszanką orzechów i posypki świątecznej.

Wygląda jak bombka choinkowa! 😉

Podobał Ci się ten wpis?

Kliknij aby dodać ocenę!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Nikt jeszcze nie oceniał, wystaw pierwszą ocenę!

Bardzo mi przykro, że mój wpis się Tobie nie podobał!

Pomóż mi poprawić tą stronę!

Napisz mi co było nie tak

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Previous Story

“Piątkowa chińszczyzna”, czyli makaron inspirowany smakami Azji.

Next Story

Owoce pod korzenną kruszonką.

NEWSLETTER

Jeśli chcesz otrzymywać ode mnie powiadomienia o nowych przepisach, zapisz się na newsletter.