Wiśnie, wanilia, kakaowy spód i Angostura – rozkoszny deser tylko dla dorosłych gości.

0
(0)
Deser wiśniowy tylko dla dorosłych.

O tym deserze nie będę wiele pisała… Wszystko zobaczycie na zdjęciu poniżej.

Na dnie jest pokaźna warstwa ciemnych okruchów, czyli niebyt słodkie, ale mocno  maślane ciasto intensywnie pachnące kakao.

Następnie wiśnie w kuszącej emulsji… Cudowne wręcz wiśnie marynowane (już prawie rok!) w brandy. Absolutnie doskonały prezent od mojej mamy.

A to wszystko polane musem/kremem (zależnie od tego jaką gęstość stworzycie) waniliowym z tajemniczym składnikiem. Angostura – bo o niej mowa – zmienia ten prosty, domowy deser w rarytas o wyjątkowym smaku i aromacie.

Muszę przyznać, że to połączenie powstało dość przypadkowo, ale okazało się spektakularne. Gości więc teraz na moim stole gdy potrzebuję czegoś szybkiego, słodkiego i zaskakującego dla moich gości. Gdybym miała dedykować ten przepis jakiejś szczególnej okazji, to jest według mnie deserem idealnym na wieczór panieński! 😊

SKŁADNIKI:

na 4 duże pucharki

KAKAOWY SPÓD:

  • 1 szklanka mąki pszennej (ok. 150g)
  • 1 ½ łyżki gorzkiego kakao
  • 2 łyżki cukru pudru
  • ½ łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 jajko
  • 100g zimnego masła

+

  • nieco Angostury do skropienia spodu po ostygnięciu

W dużej misce mieszamy mąkę, kakao, cukier puder i proszek do pieczenia. Masło kroimy na drobne kawałeczki i wrzucamy do suchych składników. Siekamy całość nożem, rozcieramy łyżką lub rozgniatamy tłuczkiem do ziemniaków tak długo, aż uda nam się jak najdokładniej połączyć składniki, tzn. wetrzeć masło w mąkę. Następnie dodajemy jajko i szybko zagniatamy dłonią elastyczne i nieco lepiące ciasto. Chłodzimy ciasto ok. 20 – 30 minut w lodówce.  Po schłodzeniu, rozwałkowujemy ciasto i nakłuwamy widelcem w wielu miejscach. Piekarnik rozgrzewamy do 180C i gdy będzie już gorący, to wkładamy ciasto. Pieczemy spód ok. 20 minut. Następnie studzimy i zimny już spód skrapiamy dość obficie Angosturą.

WIŚNIOWE WNĘTRZE:

  • 400g wiśni marynowanych w mocnym alkoholu (np. w brandy lub w rumie)
  • 100ml nalewki/zalewy, w której moczyły się wiśnie
  • 50-70ml wody
  • 1-2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

Wiśnie, nalewkę i wodę umieszczamy w garnuszku i zagotowujemy na niewielkiej mocy palnika. Gotujemy przez kilka minut, mieszamy i wsypujemy mąkę ziemniaczaną jednocześnie ciągle mieszając. Polecam dodawać mąkę przesypując ją przez małe sitko, by delikatnie i równomiernie oprószała wiśnie. Wtedy nie powstaną nieapetyczne grudki. Mieszamy cierpliwie do momentu aż płyn w garnuszku zamieni się w kisiel o ulubionej przez nas konsystencji. Zdejmujemy garnuszek z palnika i ostudzamy wiśnie.

KREM WANILIOWY:

  • 500 ml NIESŁODZONEGO budyniu waniliowego (ugotowanego na mleku roślinnym)
  • 1 tabliczka białej czekolady
  • 200g serka mascarpone
  • 2-3 łyżeczki Angostury

Chłodny budyń miksujemy chwilę mikserem, następnie wlewamy małymi porcjami rozpuszczoną, ale ostudzoną czekoladę. Miksujemy dokładnie. Następnie małymi porcjami dodajemy mascarpone o temperaturze pokojowej i nadal dokładnie miksujemy. Na koniec wlewamy Angosturę i miksujemy jeszcze kilka/kilkanaście sekund.

 

W pucharkach/szklankach/kieliszkach lub słoiczkach układamy na dnie warstwę pokruszonego w palcach kakaowego ciasta. Dociskamy je delikatnie łyżeczką, by nie było zbyt wiele powietrza między okruchami. Na kakaowy spód wykładamy wiśnie i znów delikatnie dociskamy łyżeczką. W garnuszku po wiśniach pozostanie półpłynny kisiel – wylewamy go na wiśnie. Polecam poczekać przez kilkanaście minut, by kisiel lepiej stężał. Na wiśnie wykładamy/wylewamy krem waniliowy. Deser możecie schłodzić (wtedy krem waniliowy będzie gęstszy) lub podać od razu! 😉

 

UWAGA: Gęstość waniliowego kremu będzie uzależniona od 2 kluczowych czynników. Po pierwsze, od temperatury składników – tzn. im chłodniejsze będą budyń, czekolada i mascarpone, tym gęstszy będzie krem. Jeśli jednak zdecydujemy się miksować zupełnie zimne składniki, to wzrasta ryzyko zważenia się kremu. Ja lubię w tym deserze konsystencję półpłynnego musu, a więc miksuję składniki, które są w temperaturze pokojowej lub lekko chłodne. Po drugie, gęstość uzależniona będzie też oczywiście od pierwotnej gęstości budyniu.

Deser domowy, waniliowo-wiśniowy.

Podobał Ci się ten wpis?

Kliknij aby dodać ocenę!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Nikt jeszcze nie oceniał, wystaw pierwszą ocenę!

Bardzo mi przykro, że mój wpis się Tobie nie podobał!

Pomóż mi poprawić tą stronę!

Napisz mi co było nie tak

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Previous Story

Wegańska zupa pomidorowa z azjatyckim twistem.

Next Story

Wegańska ogórkowa – inspirowana zupą mojej babci, ale…roślinna! ;)

NEWSLETTER

Jeśli chcesz otrzymywać ode mnie powiadomienia o nowych przepisach, zapisz się na newsletter.