Wytrawne paszteciki z kruchego, drożdżowego ciasta to moja słabość, zwłaszcza, gdy mogę zjeść je jeszcze ciepłe. Uwielbiam te małe, lekko kruche i chrupiące z zewnątrz, ale miękkie i puszyste w środku wytrawne ciasteczka, które w wykonaniu mojej mamy zawsze były wypełniane farszem po brzegi. Ciasto stanowiło jedynie pyszną, cienką skorupkę. Na takie paszteciki mówiliśmy w dzieciństwie, że są „nieoszukane” 😊 – tak jak „nieoszukane” były pączki od babci, w których wielką porcję róży lub wiśni okalało cienkie, pyszne ciasto.
Paszteciki z przepisu, którym dziś się z Wami dzielę, są właśnie „nieoszukane”. Dzięki temu, że farsz jest gęsty i zimny, a ciasto bardzo plastyczne, możecie upchnąć w każdym paszteciku maksymalnie dużo farszu! Bez obaw, po upieczeniu nic się nie rozpadnie – zabierzecie je na obiad w ogrodzie, na plażę, do lasu i na piknik w parku. Są bardzo pożywne, zaskakują wyjątkowym smakiem z gruzińska nutą i ekstremalnie szybko znikają ze stołu.
Spróbujcie, na zdrowie! 😉
SKŁADNIKI:
FARSZ:
- 200g suchej czarnej soczewicy
- 1 duża czerwona cebula
- 4-5 dużych ząbków czosnku
- 2 duże garście orzechów włoskich
- 1 limonka
- 1 ostra papryczka peperoni
- garść listków mięty
- 4-5 łyżek oleju do smażenia
- 1 łyżeczka soli
- opcjonalnie: ostra pasta (np. Sambal Oelek), do smaku
CIASTO:
- 500g mąki pszennej
- 200g zimnego masła
- 7g suchych drożdży
- 2 jajka prosto z lodówki
- 2-3 łyżki zimnej śmietany 18%
- ½ łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cukru
+
- 1 jajko rozkłócone z odrobiną oleju, do posmarowania pasztecików przed pieczeniem
PRZYGOTOWANIE:
- NAJPIERW PRZYGOTOWUJEMY FARSZ: Soczewicę dokładnie płuczemy kilkukrotnie pod bieżącą wodą, następnie zalewamy ciepłą wodą i moczymy przez ok. 1 godzinę. Po tym czasie raz jeszcze płuczemy ziarna, zalewamy świeżą wodą i gotujemy do miękkości. Odcedzamy soczewicę i pozwalamy ziarenkom odcieknąć porządnie z wody na sicie. Jeszcze ciepłą soczewicę blendujemy delikatnie. Nie chodzi nam tym razem o uzyskanie gładkiej masy, a jedynie o rozdrobnienie ziaren. Kawałeczki soczewicy o różnej wielkości i strukturze będą atutem w tym przepisie.
- Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę. Orzechy włoskie podprażamy na suchej patelni delikatnie do momentu aż zaczną pachnieć i będą gorące, a następnie siekamy je na desce do krojenia bardzo drobno. Limonkę myjemy, parzymy wrzątkiem, ocieramy z niej skórkę i wyciskamy sok. Papryczkę peperoni pozbawiamy gniazd nasiennych i siekamy drobno. Tak samo drobno siekamy też miętę.
- Na patelni rozgrzewamy tłuszcz i podsmażamy cebulkę do momentu aż będzie zeszklona, miękka i pachnąca. Wtedy dodajemy do cebuli papryczkę i znów smażymy kilka minut, często mieszając. Następnie dodajemy czosnek i smażmy jeszcze przez 1-2 minuty, często mieszając. Żaden ze składników na patelni nie powinien być przypalony.
- Do dużej miski wrzucamy soczewicę, zawartość patelni, posiekane drobno orzechy, rozdrobnione listki mięty, dodajemy sok i skórkę z limonki, sól i mieszamy całość. Jeśli chcecie, by farsz był jeszcze bardziej wyrazisty, dodajcie też ostrą pastę, do smaku. Gotowy farsz odstawiamy do lodówki.
- PRZYGOTOWUJEMY CIASTO: Mąkę przesiewamy do dużej miski, dodajemy drożdże, sól i cukier – mieszamy suche składniki. Masło kroimy w małe kostki, wrzucamy do mąki i rozcieramy palcami suche składniki z masłem tak, by zniknęły większe grudki. Dodajemy jajka i zagniatamy przez chwilę ciasto, które na tym etapie wciąż jeszcze nie będzie elastyczną, gładką masą. Po chwili zagniatania dodajemy śmietanę i nadal zagniatamy cierpliwie. Po kilku minutach ciasto powinno stać się gładkie, jednolite, swobodnie odchodzić od dłoni, mieć konsystencję zimnej plasteliny i z łatwością uformujecie z niego kulę. Tego ciasta nie odstawiamy do wyrastania.
- Kulę ciasta dzielimy na 6-8 porcji, każdą porcję rozwałkowujemy tak, by powstał prostokąt o wymiarach ok. 12cm na ok. 25cm. Pośrodku, wzdłuż dłuższego boku, układamy porcję zimnego farszu i zawijamy ciasto w rulon tak, by brzeg zawiniętego ciasta znalazł się pod spodem rulonu. Każdy taki rulon kroimy na porcje o podobnej wielkości i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Gdy wszystkie paszteciki będą już uformowane, warto posmarować je jajkiem rozkłóconym z odrobiną oleju.
- Do zimnego piekarnika, na środkowy ruszt, wstawiamy blaszkę z pasztecikami, ustawiamy temperaturę 180C, funkcję grzania góra-dół i pieczemy paszteciki przez ok. 30 minut. Po tym czasie powinny być delikatnie wyrośnięte i rumiane. Świetnie smakują jeszcze ciepłe, ale zimne także będą dobrą przekąską!
Podobał Ci się ten wpis?
Kliknij aby dodać ocenę!
Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 3
Nikt jeszcze nie oceniał, wystaw pierwszą ocenę!
Bardzo mi przykro, że mój wpis się Tobie nie podobał!
Pomóż mi poprawić tą stronę!
Napisz mi co było nie tak