Poniżej znajdziecie przepis na wegański quiche zero waste – ratuje on resztki świątecznej sałatki jarzynowej i pasztetu, które smutno zalegają w lodówce po Świętach! To prosty i szybki przepis na obiad, który właściwie zrobi się (prawie) sam! 😉
Czy tylko ja w wielkanocny wtorek rano staję przed perspektywą zdecydowanie zbyt mocno wypełnionej lodówki? – nieee… Założę się, że i Wy macie podobnie! 😉
Wśród rarytasów, które przygotowaliśmy na Wielkanoc, są takie smakołyki, które powstały przed 3 dniami i zdążyliśmy już nacieszyć się nimi w ich podstawowej formie, ale kilka porcji zalega wciąż jeszcze w lodówce. Poświąteczny wtorek jest to też ostatni dzwonek, by zjeść je bez obaw o to czy nie będą nieświeże. Sałatka majonezowa zdecydowanie nie powinna być przechowywana zbyt długo, a i pasztet traci już swą najbardziej atrakcyjną formę!
Zamiast jednak zmuszać się do dojadania poświątecznych resztek lub też zamiast wyrzucać w kolejnych dniach zepsute jedzenie do kosza, warto dziś nadać mu nową, zachęcającą formę! Dzięki temu marnujemy mniej czasu i pieniędzy, nie wyrzucamy jedzenia, mamy szansę wykorzystać wszystko, co przygotowaliśmy i jednocześnie…bez trudu zrobić dobry, ciekawy, łatwy obiad na dziś! 😉
PS.Kruchy spód możecie oczywiście zrobić z innych mąk lub nawet użyć gotowego ciasta francuskiego.
SKŁADNIKI:
SPÓD:
- 100g mąki pszennej
- 100g mąki orkiszowej
- 50g mąki owsianej
- 150g zimnego masła wegańskiego
- ½ łyżeczki soli
- ½ łyżeczki pieprzu
FARSZ:
- kilka porcji pasztetu świątecznego (u mnie był to pasztet chrzanowy z fasoli)
- kilka porcji świątecznej sałatki jarzynowej
- 1 duża cebula
- kilka łyżek oleju do smażenia
- ½ łyżeczki soli
- ½ łyżeczki cukru
- ½ łyżeczki kminku mielonego
PRZYGOTOWANIE:
- Składniki na kruchy spód łączymy, zagniatamy jak najkrócej dotykając ciepłą dłonią. Następnie wylepiamy powstałym ciastem formę do pieczenia, nakłuwamy spód widelcem w kilkunastu miejscach i wstawiamy do lodówki na minimum 1 godzinę.
- Rozgrzewamy piekarnik do 180-190C, schłodzone porządnie ciasto wkładamy do piekarnika i podpiekamy przez ok. 15minut. Wyjmujemy podpieczony spód i lekko studzimy.
UWAGA: Jeśli przygotowujecie wegański quiche w formie ceramicznej (jak ja), to na pierwsze 5 minut pieczenia spodu ustawcie w piekarniku funkcję termoobieg, a następnie wyłączcie termoobieg i pozostałe 10 minut podpiekajcie już w standardowej funkcji góra-dół.
- Na rozgrzanym oleju podsmażamy cebulę pokrojoną w cienkie pióra aż będzie miękka, jasna i pachnąca. Pod koniec smażenia dodajemy do cebuli cukier, sól i kminek. Mieszamy i wyłączamy palnik pod patelnią.
- Na lekko ostudzony spód wykładamy pasztet (ja swój pasztet rozdrabniałam w palcach i lekko dociskałam do kruchego spodu), na warstwę z pasztetu wykładamy równomiernie sałatkę jarzynową, a na wierzch podsmażoną cebulę.
- Wypełniony nadzieniem wegański quiche wkładamy do piekarnika nagrzanego na 180C (funkcja góra-dół) i zapiekamy przez ok. 30 minut.
- Po wyjęciu naszego przysmaku z piekarnika, warto pozwolić mu nieco ostygnąć, wtedy łatwiej będzie podzielić wegański quiche na zgrabne porcje. I gotowe!
