Dziś nowego przepisu nie będzie, bo poszłam na wagary w góry! Ale za to mam ochotę narobić Wam smaku na ten przepyszny tekst z 1865 roku, z Podhala. To jeden z pierwszych polskich głosów w sprawie ochrony zwierząt! Broszura to anonimowa, ale przypisywana światłemu przyjacielowi Tatr, księdzu Janocie. Rozsmakujcie się w tych mądrych i dowcipnych słowach sprzed lat! - Smacznego!