Muszę przyznać, że ten wegański placek po węgiersku to jest jeden z ulubionych obiadów mojego Męża i za jego przyczyną zamieszczam ten przepis dla Was. 😊 Chcę też dodać, że przeżyłam szczere wzruszenie, gdy udało mi się (w końcu!!!) stworzyć przepis na BARDZO DOBRE placki ziemniaczane bez jajek, ale tak samo puszyste, delikatne i pyszne, jak te z jajkami!
Placki ziemniaczane były i nadal są jednym z moich absolutnie ulubionych comfort food. Bądźmy szczerzy: kto z nas nie lubi smażonych ziemniaków? 😉
Oczywiście, pamiętam placki z dzieciństwa jako rarytas z rąk babci i mamy. U babci dostawaliśmy placki mocno wysmażone, bardzo chrupiące, z kopiastą łyżką kwaśnej, domowej śmietany. Mama smażyła placki ziemniaczane delikatne i mięciutkie jak obłoczki, lekko wypieczone na brzegach. Najchętniej przygotowywała je z młodych ziemniaków i wielkiej ilości jajek. Pochodzę ze wschodu, u nas je się placki na słono. A więc wśród dodatków królowały śmietana, twarożek i warzywa.
Pamiętam też jaką ekscytacją witany był zawsze pomysł mojej mamy, gdy ogłaszała, że dziś przygotuje placki po węgiersku, u nas nazywane plackami po zbójnicku! To było prawdziwe święto zwłaszcza dla męskiej części domowników – gęsty, mięsny gulasz i grube wysmażone placki ziemniaczane. To było coś! 😉
W swojej kuchni odtwarzam ten przepis z podobnym powodzeniem (zapowiedź placków wzbudza ekscytację!), ale w wersji wege. Przed Wami więc mój najlepszy wegański placek po węgiersku.
Składniki:
na 3-4 porcje
PLACKI:
- 600g obranych, mączystych ziemniaków
- 1 niewielka cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki mąki pszennej
- 100ml zimnej aquafaby
- ½ łyżeczki soli
- duża szczypta pieprzu
GULASZ:
- 150g niemięsa roślinnego w kawałkach (najbardziej polecam Gyros z Dobrej Kalorii)
- 2 papryki
- 1 średniej wielkości marchewka
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 200g pieczarek
- 1 łyżeczka mielonej, słodkiej papryki
- 1 płaska łyżeczka mielonej papryki wędzonej
- ostra papryka chili, do smaku
- sól, do smaku
- pieprz czarny, świeżo mielony, do smaku
- 5-6 łyżeczek koncentratu pomidorowego
- 1-2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 300ml zimnej wody
- olej do smażenia

Przygotowanie
- NAJPIERW GULASZ: Paprykę myjemy, wydrążamy gniazda nasienne i kroimy na niewielkie kawałki (np. paseczki 1-2cm). Marchewkę obieramy, myjemy i kroimy w półtalarki. Cebulę obieramy i kroimy w cienkie piórka. Czosnek obieramy i kroimy w cieniutkie plasterki. Pieczarki kroimy na dość duże kawałki, np. w ćwiartki, jeśli pieczarki są niewielkie.
- W głębokiej patelni rozgrzewamy kilka łyżek oleju do smażenia i podsmażamy niemięso roślinne. Gdy będzie zarumienione, wyjmujemy kawałki niemięsa z patelni.
- Dolewamy do patelni jeszcze odrobinę tłuszczu i podsmażamy cebulę przez kilka minut. Powinna być miękka i pachnąca, ale nie przypalona. Do cebuli dodajemy marchewkę, mieszamy i znów podsmażamy przez kilka minut. Następnie dodajemy pieczarki, mieszamy i znów podsmażamy przez chwilę. Na koniec dodajemy paprykę oraz czosnek, mieszamy i znów podsmażamy niezbyt długo.
- W osobnej miseczce mieszamy wodę, koncentrat pomidorowy, mąkę ziemniaczaną, paprykę słodką, paprykę wędzoną, ostre chili, sól i pieprz. Mieszamy sos do połączenia się składników i wlewamy do patelni. Łaczymy warzywa z sosem, przykrywamy patelnię pokrywką i dusimy gulasz do momentu aż marchewka będzie miękka, ale wciąż elastyczna i chrupiąca. Wtedy wyłączamy palnik i pozostawiamy gulasz pod przykryciem.
UWAGA: Gulasz trzeba co jakiś czas mieszać. Jeśli zauważycie, że staje się zbyt gęsty, dodajcie odrobinę wody.
- TERAZ PLACKI: Obrane i umyte ziemniaki ścieramy na tarce. Ja lubię ścierać połowę ziemniaków na tarce o grubych oczkach, a połowę na tarce o drobnych oczkach. Pozostawiamy starte ziemniaki w misce na kilka minut, po tym czasie dokładnie odciskamy ziemniaki z wody, która zapewne zbierze się w misce.
- Do ziemniaków ścieramy cebulę i czosnek na tarce o drobnych oczkach. Dodajemy mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną, sól i pieprz. Mieszamy wszystkie składniki dokładnie.
- Zimną aquafabę ubijamy mikserem na sztywną pianę. Pianę delikatnie (za pomocą łyżki lub szpatułki) staramy się wmieszać w masę z ziemniaków. Tak, całość będzie dość rzadka – taka ma być! 😉
- Na patelni z nieprzywierającą powłoką rozgrzewamy odrobinę oleju. Wykładamy masę ziemniaczaną na rozgrzaną patelnię dość grubą warstwą. Smażymy aż placek będzie cały złoty, a na brzegach wręcz przypieczony i chrupiący. Następnie przewracamy placek na drugą stronę. – Jak? Zsuń usmażony placek na duży talerz tą przysmażoną stroną do talerza. Połóż na talerzu drugi duży talerz (lub dużą pokrywkę od patelni). Przewróć złożone talerze do góry nogami i znów zsuń placek na patelnię, tym razem tą surową stroną.
Wegański placek po węgiersku podajemy gorący, wypełniony ciepłym gulaszem.

* Jeśli podoba Ci się ten przepis i chcesz sprawdzić inne obiadowe typy mojego Męża, to koniecznie zerknij na ten wegański kebab 😉

Obserwuj EasyVege.pl na
Podobał Ci się ten wpis?
Kliknij aby dodać ocenę!
Średnia ocena 4.8 / 5. Liczba głosów: 13
Nikt jeszcze nie oceniał, wystaw pierwszą ocenę!
Bardzo mi przykro, że mój wpis się Tobie nie podobał!
Pomóż mi poprawić tą stronę!
Napisz mi co było nie tak