Czy w Waszych domach istnieje tradycja wypiekania świątecznych ciastek i zamykania ich w puszce, by następnie móc je wspólnie podjadać przez cały świąteczny czas? – ja co roku mocniej odkrywam jaki to fantastyczny pomysł! 😉 W tym roku przygotowałam przepis na bezglutenowe ciasteczka świąteczne z migdałów. Wyszły tak dobre, że pierwsza porcja zniknęła bez śladu zanim zdążyła ostygnąć… Taka to magia grudnia! 😊
Muszę szczerze przyznać, że idea „świątecznych ciasteczek” nie była mi bliska przez większość mojego życia. Tym bardziej, nie przychodziły mi wtedy do głowy pomysły na bezglutenowe ciasteczka świąteczne…
W dzieciństwie mama i babcia wypiekały na święta wspaniałe ciasta, serniki, makowce i były to spektakularne słodkości z wieloma piętrami najrozmaitszych mas i kremów, z puszystymi biszkoptami, kruchymi spodami podtrzymującymi zagadkowe i absolutnie odświętne kompozycje smaków. Świątecznych ciasteczek (takich, wiecie…do puszki!) jednak nigdy nie piekliśmy. Dopiero jako nastolatka sama upiekłam swoje pierwsze pierniczki, które następnie zdobiłam pieczołowicie i wieszałam na choince. Myślę, że niektóre z nich udałoby się wciąż jeszcze odnaleźć w domu moich rodziców.
Od kiedy Święta Bożego Narodzenia spędzam z moim Mężem, z rozkoszą ulegam jednak rodzinnej tradycji jego domu pochodzenia. Tam wypiekanie rozmaitych uroczych, kruchych ciasteczek świątecznych było stałym elementem przygotowywania Świąt i miłym sposobem na wspólne, adwentowe wieczory. Rozmiłowałam się w tym zwyczaju!
Standardem są oczywiście wspólnie pieczone pierniczki o ciekawych kształtach. Rok temu upiekliśmy dodatkowo także wspaniałe ciasteczka cytrynowo-imbirowe. W tym roku, zamarzyłam o ciasteczkach, które mogliby podjadać ze świątecznej puszki wszyscy nasi goście – także Ci, którzy unikają glutenu i cukru, ale bardzo cenią zdrowe słodycze.
Tak powstały te oto mocno migdałowe, kruche, bezglutenowe ciasteczka świąteczne .
Składniki:
na ok. 35-40 niewielkich ciasteczek
- 170g mąki migdałowej
- 50g mąki kukurydzianej
- 100g zimnego masła wegańskiego (pokrojonego w drobne kostki)
- 3-4 łyżek syropu z agawy lub syropu klonowego
- 1 łyżeczka ekstraktu migdałowego (opcjonalnie, ale warto!)
Przygotowanie:
- Wszystkie składniki wrzucamy do dużej miski i zagniatamy jak najszybciej gładkie, jednolite, elastyczne ciasto. Warto na początku pomóc sobie np. ubijaczką do puree z ziemniaków. Dzięki temu nie nagrzewamy ciasta dłonią zbyt długo, bo chłodna ubijaczka rozgniata i miesza tłuszcz z pozostałymi składnikami. Dopiero na koniec zagniatamy ciasto dłonią bardzo krótko. Oczywiście robot planetarny będzie wspaniałym sposobem, jeśli tylko macie w domu taki sprzęt.
- Z ciasta formujemy 2 kule, które owijamy folią i wkładamy do zamrażalnika na 30-40 minut.
- Piekarnik rozgrzewamy do 180C (funkcja góra-dół) wraz z blaszką, na której będziemy piekli ciasteczka.
- Wyjmujemy pierwszą kulę ciasta, rozwałkowujemy na blacie podsypanym mąką na grubość ok. 3-4mm. Wycinamy kształty za pomocą foremek, układamy je na arkuszu papieru do pieczenia. Być może potrzebna będzie łopatka kuchenna, by przenieść ciasteczka na papier bez uszkodzeń.
UWAGA: Kto chociaż raz w życiu piekła kruche ciasto bezglutenowe, ten wie czym różni się ono od tego z glutenem. Kto jednak dodatkowo piekła bezglutenowe ciasteczka wegańskie (czyli bez żółtka), ten wie też dokładnie jakich trudności może się spodziewać w tym przepisie… Nie martwcie się tym, że ciasto nie wałkuje i nie formuje się tak swobodnie jak typowe ciasto kruche. Tak już jest gdy eliminujemy gluten. Jeśli brak Wam cierpliwości na wycinanie wymyślnych kształtów, to po prostu róbcie w dłoniach ciastowe kuleczki wielkości orzecha włoskiego, spłaszczajcie je na papierze do pieczenia i upieczcie takie urocze kółeczka! 😉 Smak będzie ten sam!
UWAGA II: W formowaniu ciasteczek BARDZO, BARDZO, BARDZO pomoże Wam porządne schłodzenie ciasta! 😉
- Papier z uformowanymi ciasteczkami, przekładamy szybko na gorącą blaszkę do pieczenia i równie szybko przekładamy do piekarnika. Pieczemy 8-10 minut – ten czas zależy od tego jak duże są Wasze ciasteczka, jak mocno działa piekarnik i jaki stopień wypieczenia lubicie. Ja swoje wyjmuje wtedy, gdy zaczynają się rumienić na brzegach, czyli po ok. 8 minutach.
- Po wyjęciu z piekarnika, delikatnie zsuwamy papier z ciasteczkami z gorącej blaszki, by nie przypiekły się one zanadto od spodu. Studzimy najpierw na papierze, później na kratce do studzenia.
- Taka samą procedurę powtarzamy z drugą kulą schłodzonego ciasta.
Zakładając, że Wasze bezglutenowe ciasteczka świąteczne nie znikną podczas studzenia, to po zupełnym ostygnięciu zamknijcie je w puszce lub słoiku. Mogą tam spokojnie spędzić kilka dni.
NEWSLETTER
Zapisz się na Newsletter EasyVege, by otrzymywać powiadomienia o nowych przepisach!
WYPRÓBUJ TEŻ INNE ŚWIĄTECZNE PRZEPISY
Obserwuj EasyVege na:
Podobał Ci się ten wpis?
Kliknij aby dodać ocenę!
Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 7
Nikt jeszcze nie oceniał, wystaw pierwszą ocenę!
Bardzo mi przykro, że mój wpis się Tobie nie podobał!
Pomóż mi poprawić tą stronę!
Napisz mi co było nie tak