Ten wegański piernik jest fantastyczną propozycją dla każdego, kto chce ciasto świąteczne upiec samodzielnie i mieć kontrolę nad jakością składników, ale też nie chce poświęcać na to wiele czasu. Wersja saute, prosto z piekarnika, jest pyszna. Jeśli natomiast polejecie piernik świąteczną polewą lub przełożycie powidłami, to będzie bardzo spektakularny rarytas!
Pierwsza wersja tego przepisu powstawała, gdy moje doświadczenie z wegańskimi wypiekami było zbyt małe, bym mogła odnieść sukces. Rok temu poprawiałam przepis i druga wersja była na tyle dobra, że zamieściłam przepis w świątecznym ebooku, który Wam podarowałam. W tym roku postanowiłam jednak zerknąć na przepis raz jeszcze i upewnić się czy na pewno niczego nie chcę zmienić… Oczywiście okazało się, że chciałam! I zmieniłam. A teraz z dużą radością mogę Wam napisać, że to jest najlepszy wegański piernik ekspresowy, jaki jadłam!
Teraz wiem, że przekazuję Wam przepis docelowy, ostateczny i ukończony! – testujcie śmiało w Święta… Możecie go upiec nawet chwilę przed przybyciem gości! 😉
Składniki:
na tortownicę ok. 24cm lub na 2 keksówki
CIASTO:
- 500g mąki pszennej tortowej
- 3 płaskie łyżki mielonego siemienia lnianego
- ½ szklanki ciemnego cukru
- ½ szklanki syropu klonowego
- ½ szklanki oleju kokosowego bezwonnego
- 4 łyżki powideł śliwkowych
- 600 – 650ml mleka roślinnego
- 4 łyżki gorzkiego kakao
- 4 łyżki przyprawy do piernika
- 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżeczka sody
POLEWA:
- 130g gorzkiej czekolady
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1-2 łyżki powideł śliwkowych
+
- świąteczna posypka, pokruszone orzechy itp.
- gęste powidła do przełożenia
Przygotowanie:
1. Formę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia lub natłuszczamy. Piekarnik rozgrzewamy do 180C, funkcja góra-dół.
2. Mąkę, siemię, proszek do pieczenia i sodę przesiewamy do dużej miski, mieszamy dokładnie.
3. Olej, cukier, syrop klonowy, kakao, przyprawę do piernika mieszamy w garnuszku i zagotowujemy powoli, często mieszając. Po zagotowaniu, zdejmujemy z palnika.
4. Mleko roślinne mieszamy z powidłami i dolewamy mieszankę do ciągle jeszcze gorącej zawartości garnuszka. Mieszamy dokładnie całość.
5. Zawartość garnuszka wlewamy do miski z suchymi składnikami i dokładnie mieszamy całość rózgą kuchenną aż do uzyskania jednolitej konsystencji.
6. Wylewamy ciasto na wegański piernik do tortownicy lub do keksówek i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika.
7. Pieczemy na środkowym ruszcie piekarnika przez ok. 1 godzinę. Po tym czasie sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest dopieczone do spodu.
Jeśli wyjmując wbity w ciasto patyczek zobaczymy, że jest on niemal czysty, suchy i nie zostały na nim ślady surowego ciasta, to znaczy że ciasto dopiekło się do spodu i jest gotowe.
8. Wyłączamy piekarnik, ale nie wyjmujemy od razu piernika. Studzimy go przez kilka/kilkanaście minut w otwartym piekarniku, dopiero później wyjmujemy do ostygnięcia na blacie. Z formy wyjmujemy je dopiero po ostygnięciu.
9. Ostygnięty wegański piernik możemy przełożyć powidłami i udekorować polewą. Ja zrezygnowałam z przekładania, ale z polewy już nie! 😉 By przygotować polewę, rozpuszczamy w kąpieli wodnej czekoladę, powidła i olej kokosowy. Mieszamy. Pozwalamy polewie nieco ostygnąć i zgęstnieć. Jeszcze ciepłą polewę wylewamy na piernik tak, jak lubimy.
